przecięte opony

[ryzy989]

nie neguje bo bywa roznie. i nowy dwumas z pudelka bywa wadliwy. Zreszta tak jak pisales w dzisiejszych czasach to liczy sie kasa i jeszcze raz kasa. Wszystko sie kiepszczy.

[bendzi40]

przecięte opony

w nocy przecieli mi opony :twisted: to są nacięcia ok 1cm z boku na wylot po razie na sztuke,stare to jeszcze nic ale 2 szt. nowe tydzień jeżdziłem .
pytanie czy jak dam dętke to na tył mogą być czy już lipa ops:

[koleś]

Nie żartuj. Boczne uszkodzenie opony całkowicie dyskwalifikuje oponę do użytku. Cokolwiek byś tam nie włożył.

Nikt Ci tego nie naprawi. Musisz kupić nowe.

[2.0-16v Michał]

bendzi40, niestety tak jak pisze koleś opony są już do niczego. Współczuję

[bendzi40]

tak myślałem chciałem sie upewnić

[Skoda-Auto]

najgorsze tygodniowe ale w ogóle że opony

[ruwado]

nic nie poradzisz. nie próbuj - bezpieczeństwo jest najważniejsze.

[georgg]

bendzi40, tak jak piszą koledzy kup nowe bo najważniejsze jest Twoje zdrowie. Taka oszczędność może Ci się dłuższą metę nie opłacić.

[Pelex]

Sam sprzedaję m.in. opony i czasem bywają klienci, którzy mieli przecięte/pęknięte opony z boku i jakiś magik przekonał ich w wulkanizacji, że da wzmacnianą łatę i będzie super. Widziałem już kilka rozerwanych dokumentalnie po takim zabiegu.

DEFINITYWNIE do utylizacji. Chyba, że życie się znudziło to już nie namawiam :diabelski_usmiech

[zepter00]

Montuj monitoring... jakiś suki...yn się na ciebie zawziął. Pewnie sam masz jakieś podejrzenia.

[Tour]

Pewnie ktoś kto ma zbyt wiele czasu 8) jeśli nie masz na tą chwilę nadwyżki kasy to poszukaj dobrych używek ze sprawdzonego źródła.

[terefere62]

Takiego to tylko złapać i ponacinać tak jak on te opony :twisted:

[Tour]

Takiego to tylko złapać i ponacinać tak jak on te opony :twisted:

i co pójdziesz siedzieć za napaść za kawałek gumy? zastanów się mój znajomy miał podobne reakcje i teraz ma problemy....nie polecam. Walczysz o swoje i z pokrzywdzonego stajesz się agresorem. Żyjemy w kraju, który w pewnym sensie chroni się przestępców...Chociaż przyznaję Ci w pewnym sensie rację: gdybym złapał na gorącym uczynku to nie wiem jaka by była moja reakcja :twisted:
Znam osiedla gdzie często takie rzeczy dzieją się z rąk osób, które mają zbyt wiele czasu tj. z całym szacunkiem emerytów itp., którzy rysują auta, podstawiają gwoździe, a o podniesionych wycieraczkach już nie wspomnę...

[ruwado]

Żyjemy w kraju, który w pewnym sensie chroni się przestępców.

nie tylko "w pewnym sensie", niestety.

[rafiki]

Znam osiedla gdzie często takie rzeczy dzieją się z rąk osób, które mają zbyt wiele czasu tj. z całym szacunkiem emerytów itp., którzy rysują auta, podstawiają gwoździe

No przecież to "niedopuszczalne" żeby ktoś zaparkował np. jednym kołem na sąsiednim miejscu parkingowym itp. :roll:

[ruwado]

Sam mam w swoim bloku jedno mieszkanie (dwoje dziadków), ktorzy mają stały pkt obserwacyjny. Każdego parkującego od razu pouczją, bo wszystko im się niepodoba. Ale bydła hałasującego po nocy na ławce pod blokiem nie pouczą

[Tour]

Sam mam w swoim bloku jedno mieszkanie (dwoje dziadków), ktorzy mają stały pkt obserwacyjny. Każdego parkującego od razu pouczją, bo wszystko im się niepodoba. Ale bydła hałasującego po nocy na ławce pod blokiem nie pouczą

Znam takie miejsce, gdzie lokalni "mieszkańcy" mają pretensje kiedy tylko zaparkujesz tyłem do bloku (bo przecież z auta tak zaparkowanego lecą spaliny) w innym przypadku już nie... :roll: a to, że mieszkają w centrum miasta i ulicy gdzie przejeżdża ponad 30 tys. aut dziennie nie ma znaczenia...taka Polska właśnie.

[ruwado]

Tour, dokładnie. Kiedyś na osiedlu mieli budować parking strzeżony - około 50 m od bloku. Wszyscy protestowali, że będzievsmród od samochodów. Lepiej żeby stały po drugiej stronie bloku naulicy, bezpośrednio pod oknami. Wtedy nie śmierdzi.

[bendzi40]

śmigam już na Hankok k425 kinergy eko super ciche dobre na suchym i w ulewe